Archiwum październik 2020, strona 4


11.10.2020
11 października 2020, 18:45

A dziś tak normalnie, na Dobranoc będzie,

I choć wiem, że słowa te usłyszysz wszędzie,

To pragnę je wypowiedzieć właśnie ja,

W tej chwili, tu i teraz, tak jak się da.

Dobranoc Mój Kocie, przepiękna istoto,

Wśród snów wieczornych Twój jest jak złoto,

Mieni się jasno niosąc odpoczynek Tobie,

Przyjmiesz go grzecznie i zaśniesz sobie...

A wtedy zadziała magia, która istnieje,

Obejmie Cię całą i sobą ogrzeje.

Odłóż wtedy bardzo Cię proszę,

Troski i smutki, o to ja wnoszę.

Bądź spokojna myśląc o życia drodze,

Niech ono nie będzie jak kula przy nodze,

A prowadzi lekko przez swoje tunele,

By być szczęśliwym nie trzeba wiele.

Lecz dziś Dobranoc – Tobie Kocie drogi,

Spokojnie pozbieraj sny swoje z podłogi,

Niech tak łatwo nie gubią już się,

Dziś czuje Cie wyraźnie – dokładnie jak chce!

Jesteś tuż obok w powietrzu czuje,

Twój zapach me ciało misternie świdruje,

I bardzo pragnę w moc tego chcę!

Bądź moim Kotem na dobre i złe!

10.10.2020
10 października 2020, 23:51

Kot leży i myśli tak sobie,

Co czasami dzieje się w głowie,

Tej ludzkiej, co mądrzejsza mówią,

Czy ludzie tak myśleć lubią?

Jaki powód jest tej mądrości,

Nie doprowadza to ich do złości?

Analizy oraz zestawienia,

Przecież to jest nie do polubienia.

Kot się dziwi, nie pojmuje,

Po co człowiek łeb pompuje...

Na co wszystkie te strategie?

Życie zechce i tak je zegnie.

Pozawija po swojemu...

Jęknie człowiek te - „O jeju!”

I to wszystko co zostanie,

Ze strategii miły Panie...

A Kot leży, życie czuje,

Coś usłyszy, poobserwuje,

Gdy zaś dojrzy to co chce,

To już dobrze o tym wie,

Co ma zrobić by się stało,

Aby blisko ciała było ciało...

Kot nie myśli on nie knuje,

Bo to tylko wszystko psuje.

Wie dokładnie czego chce...

Kot chce Kota – proste nie?

 

 

 

 

 

 

 

 

09.10.2020
09 października 2020, 21:37

Dziś mi wybacz, krótka treść, 

Całkiem pozytywna wieść…

Bo Kot właśnie jest dziś z Kotem,

Bez myślenia co jest potem,

Bez analiz i tęsknoty…

Wspólny wieczór mają Koty!

08.10.2020
08 października 2020, 23:13

Razu pewnego przewrócił się Kot.

Oh jak bolało, lecz Kot nie należy do ciot...

Pozbierał się z gracją i stanął na łapy,

A, że w tle leciały jakieś głośne trapy,

Rozbujał się w mig i naprzód kroczy,

Swą pewnością wszystkich zauroczy...

Przyćmi wszelkie niepowodzenia,

A zmartwieniom syknie „Do widzenia!”.

Nonszalancje schowa w kieszeń powiadam,

Bo kulturą swą i urokiem wszystkich pozjada!

Taki już ten Kot jest, komu się nie podoba – To cześć!

Boją się rozmawiać to będą głupoty pleść...

Lecz to już nie Kota zmartwienie,

Że inni mają zbyt miękkie siedzenie,

Nie potrafią być szczerzy ani normalni,

Nie mówiąc już nawet o byciu lojalnym.

Gardzi Kot takimi przeszkodami, które los stawia,

Potknie się czasem o nie ale się ich nie obawia.

Czasem dłużej tylko pomyśli Sobie nad sensem bytu,

A potem przeskoczy pełen wdzięku, pewności, sznytu!

I dalej kroczyć będzie lub po dachach skakać,

Oglądać zachody słońca i za motylami latać,

Do księżyca też zamiauczy urokliwie...

A potem na gwiazdy popatrzy leniwie.

W kłębek się zwinie i ziewnie nawet Sobie,

To jest Kot jemu nikt nic nie powie.

07.10.2020
07 października 2020, 23:40

Dziś krótko będzie – przepraszam Kocie,

Myśli jakoś zawisły gdzieś na płocie,

Albo pofrunęły z wieczornymi chmurami,

Pewnie teraz krążą zabawnie między nami.

Nasze wieczorne rozmowy i przemyślenia,

Czy wszystko jest OK i czy coś się zmienia?

Jakże czasami czujemy, że jesteśmy sami,

Choć gęsto otoczeni własnymi słowami,

Przeżywamy to co dzieje się w Nas i dookoła,

Ta sytuacja jest zupełnie inna zgoła,

Nie wiem czy wyobrażeniom twym podołam,

Lecz staram się i próbuje wciąż być,

Robię to gdyż nie umiem przestać śnić...

Że to Ty będziesz rano obok mnie,

Kiedy otworze leniwie oczy swe.